W każdej komórce organizmu nieustająco zachodzą reakcje chemiczne i każda wokół siebie wytwarza pole elektromagnetyczne. Niekiedy bakterie czy wirusy, jak i alergeny (różne rodzaje pokarmu, konserwanty, pyłki roślin, kurz, pleśnie, sierść zwierząt) to pole zakłócają. Przy czym każde takie wydarzenie pozostawia ślad w pamięci organizmu. Mówiąc w uproszczeniu, zostaje ono zapisane na „twardym dysku”.
Stąd po jakimś czasie, zwłaszcza przy alergii, ponownie daje o sobie znać, np. wysypką, swędzeniem skóry, katarem, kaszlem, biegunką i bólami głowy. Właśnie na „naprawianiu” zakłóconych fal elektromagnetycznych opiera się odczulanie za pomocą biorezonansu. Zasada jest stosunkowo prosta – wysyłane z organizmu drgania własne (fale elektromagnetyczne) płyną do urządzenia BICOM OPTIMA, swego rodzaju instrumentu, który je odczytuje, przetwarza i odpowiednio zmienia (niejako odwraca, jak w lustrze) i odsyła już „naprawione” z powrotem do pacjenta. Dzięki temu wygasza się pamięć na alergenie i inne dolegliwości – „twardy dysk zostaje oczyszczony”.
Podczas zabiegu pacjent nie odczuwa żadnego bólu, relaksuje się trzymając elektrody w dłoniach (zwykle są to kule kojarzone z tą metodą), a po zabiegu wypija ok. 1,5l wody bez konieczności zażywania jakichkolwiek leków.
W trakcie jednego zabiegu wycisza się uczulenie na konkretny czynnik alergizujący, przy czym na dłuższy czas (kilku – kilkunastu lat lub trwale) efekt utrzymuje się w ok. 70 proc. przypadków. U pozostałych osób odczulanie należy powtórzyć. Chociaż wszystko przebiega zgodnie z prawami fizyki, często poprawa jest natychmiastowa, co niekiedy wygląda jak cudowne uzdrowienie. Bywa, że do gabinetu przychodzą osoby, które reagują dusznościami na kurz albo sierść. Po terapii, stosując się do zaleceń, objawy znikają od razu lub w ciągu kilku dni po zabiegu – szczególnie to jest widoczne u dzieci.
Zobacz też Biorezonans BRT – podstawy naukowe i zasada działania